Strony

czwartek, 23 stycznia 2014

Fourteen Letters To Niall

MOŻNA WŁĄCZYĆ




„Nie mogę znaleźć w jakim hotelu byliśmy, Niall.” Liam powiedział, obgryzając swoje paznokcie nerwowo. Jego twarz marsczyła się w myślach, brwi sklejały się razem.


Niall przewrócił się w jego stronę by popatrzeć na bruneta, i poczuł ukłucie smutku. Liam wyglądał jakby czuł się okropnie, a on nawet nie przeczytał listów. Rozważał przez chwilę opcję pozwolenia mu ich przeczytać, ale szybko wetknął to na koniec myśli. Jeszcze nie. Może pewnego dnia, zapyta się Charlie, będzie mógł się jej zapytać, i wtedy Liam może przeczytać listy. Ale nie teraz, one były adresowane do niego, przeznaczone tylko dla jego oczu i tak musi zostać.


„Może – Czy powiedziała coś w listach? O tym gdzie żyje?” Liam zapytał.


„Nie wiem.” Niall powiedział, marszcząc brwi. „Może.”


„Chcesz bym sprawdził? Nie mogę myśleć o niczym innym.”


Niall zrobił przerwę, i wpatrywał się w stos listów w jego rękach. Ten czternasty był na wierzchu, ciągle nieotwarty, westchnął ciężko. Chciał przeczytać ten najnowszy, mimo wszystko. Liam obserwował go uważnie.


„Mógłbym to zrobić, jeśli chcesz.”


Wstrzymał się. Czy chciał by Liam to zrobił? Naprawdę, ale to naprawdę nie chciał. Charlie był jego sekretem, i może to było głupie, ale to prawda. „Nie wiem.” odpowiedział szczerze.


„Tylko je przejrzę, obiecuję. Jestem w tym dobry.” Powiedział Liam. „Ty będziesz po prostu czytał twój list, ja przejrzę resztę, i wtedy może znajdziemy ją prędzej.”


Niall przerwał. Pomyślał o tym.


„Dobra.” i podał Liamowi stos listów, rozrywając czternasty.



Drogi Niallu,


Nie mam ci wiele do opowiadania, teraz. Nowy chłopak przypomina Blake nawet jeszcze bardziej niż początkowo myślałam. Alice ciągle zachowuje się dziwnie. Ruby zadzwoniła wczoraj, gadała o swojej nowej szkole – 'grają tutaj w lacrosse Charlie, i to jest super' – i o jej nowej rodzinie zastępczej i jej nowym życiu beze mnie. Jestem szczęśliwa z powodu dzieciaka, naprawdę jestem, zasługuje na to wszystko bardziej niż ktokolwiek, tak po prostu. Czasami bardzo za nią tęsknię.


Również wciąż jest ten obezwładniający smutek, który tak jakby zżera mnie od środka.


Oh Charlie, Niall pomyślał, przygryzając swoją wargę. Obok niego Liam przeglądał jeden z listów, brązowe oczy przebiegały wzrokiem po pochyłym piśmie.


Boję się, Niall. Czuję się jakbym miała zwariować albo coś ze mną jest nie tak. Czy ja oszaleje, Niall? Myślę, że mogłabym. Czasami leżę w łóżku i marzę, że po prostu odpływam, wyobrażam sobie, że wszystkie moje części ciała stają się nieważkie i unoszę się przez sufit, przez strych, który jest cały wypełniony klamotami dzieci, które zostawiły te rzeczy w domu. W górę, do powietrza, powyżej ziemskiej atmosfery i do kosmosu.


Uważam, że potrzebuję czegoś co by mnie znów ściągnęło z powrotem. Blake miał zwyczaj robić to dla mnie, po tym jak straciłam wszystkich i zanim straciłam to wszystko jeszcze raz..


Nawet odkąd Eliza została zdiagnozowana, miałam te okropne, straszne ataki paniki kiedy życie mnie osaczało i po prostu, zapominałam oddychać. Stały się częstsze po śmierci moich rodziców, ponieważ odeszli, Eliza umierała, ja zostałam sama i nie wiedziałam co robić. Nienawidziłam tego uczucia.


Ciągle nienawidzę.


Drugi raz spotkałam Blake, kiedy właśnie powiedziano mi, że Eliza nie dotrwa do końca miesiąca.


 Powinnam się tego spodziewać, powinnam się przygotować na to lepiej. Cholera, to był cud, że wytrwała tak długo. Wiesz jaka jest średnia długość życia dla kogoś z APL*? 8-10 miesięcy po zdiagnozowaniu. A Eliza wytrwała lata, i niech Bóg jej błogosławi. Jednakże, z jakiegoś głupiego powodu, ciągle wierzyłam, że przejdziemy przez to, że polepszy się jej i wróci ze mną do domu. Ciągle miałam nadzieję, że jej złote loki odrosną, i wciąż zastanawiałam się w jak dobrych stosunkach ona i Ruby by były.


Więc kiedy siedziałam tam w gabinecie, ściskając za rękę Jade, i powiedziano mi, naprawdę nie wiedziałam co się stało. Po prostu nie mogłam oddychać czy myśleć, i czułam się jakbym umierała. Jade tak naprawdę nie załapała tego, tak myślę. Była tylko praktykantką, więc tylko ścisnęła moją dłoń, mruknęła coś tam i zostawiła mnie samą na korytarzu i poszła zadzwonić do Steva.


Przepraszam jeśli ciężko to przeczytać. Moje dłonie nie chcą przestać się trząść.


Niall zlokalizował swoimi palcami miejsca w których pismo stało się coraz bardziej i bardziej nieczytelne a charakter pisma bardziej niechlujny i burzliwy.


W końcu Blake mnie znalazł. Spotkałam go tylko raz, mimo to on po prostu mnie objął i mocno uścisnął, mrucząc, że jest dobrze i będzie lepiej i że jestem teraz bezpieczna. Nie odszedł, Niall. Nigdy nie odszedł, i tak naprawdę nigdy mu nie podziękowałam za to. Był wszystkim co miałam w tamtej chwili i również go straciłam. I czasami zapominam co zrobił dla mnie, wiesz? Czasami zapominam i po prostu muszę sobie przypomnieć, że on był jedynym powodem, że nie poddałam się na samym końcu.


Po tym jak skończyłam wypłakiwać się w jego koszulkę, zapytałam go dlaczego był tutaj w szpitalu, i czy również kogoś stracił.


Pokręcił głową, i wtedy nie spostrzegłam jak smutny był jego uśmiech. Nie zrozumiałam i uwierzyłam mu, kiedy powiedział, że jego mama pracuje w szpitalu i przynosi jej lunch każdego dnia. Teraz zadaję sobie pytanie, czy jednak zakochałabym się w nim, gdybym wiedziała. A. Nie. Wiedziałam.


Rzecz w tym, że, nikt nie wie. To po prostu uderza w ciebie, jak ciężarówka uderza w bok twojego samochodu, i nic nie możesz zrobić. Nie ma niczego, nic nie pozostało.


Oh Boże. Niall, co mam zrobić? Co mam jeszcze zrobić? Kto mi pozostał?


Masz mnie, pomyślał rozpaczliwe. Masz mnie, po prostu muszę cię znaleźć.


Może Lola miała rację, że coś w tych listach sprawia, że jest gorzej.


Dużo miłości,


Charlie ♥



„W porządku, Niall?” Obok zapytał go Liam.


Niall zamrugał. „Uh – tak. Wszystko, wszystko w porządku..” Mruknął, pocierając jego piekące oczy jak szalony. Jego serce znów waliło, i to ssanie w żołądku wróciło. Straszne, dręczące zmartwienie z tyłu jego umysłu powiększało się z każdym przeczytanym listem.


Co jeśli ona przestała pisać, ponieważ nie mogła już tego znieść?


Co jeśli się poddała, zrezygnowała z życia?


Co jeśli -


„Niall.” Powiedział nagle Liam, uspokajając się obok niego. „Niall, patrz.”


„Co?” mruknął.


Liam spojrzał w górę, oczy się świeciły. „Daybridge Children's Care Home. Powiedziała, że tam mieszka, Niall, możemy ją znaleźć.” Powiedział.


Niall gapił się na kartkę.


Mógł ją znaleźć.





*APL – skrót od ostrej białaczki promielocytowej.






_________________________
Teraz przyznać się, kto o tym pamiętam? Powiem wam, że ja tak.. Z każdym kolejnym przeczytanym listem i co raz większą chęcią Nialla, by odnaleźć Charlie, myślałam sobie „Idioto, przecież podała Ci dom dziecka..” hahaha No ale biedaczek się tak wczuł, że zapomniał..

Buziaczki ♥

Aaaaa.. pytaliście mnie ile lat ma Charlie.. Więc kiedy zaczęła pisać listy miała 15 lat.. Pierwszy list napisała 5 grudnia 2011. A Niall otrzymał te listy niecały rok później, czyli teraz (jeśli akcja toczy się w 2013) ma 17 lat, bądź rocznikowo 18. Innymi słowy jest 3 lata młodsza niż Niall. Jak dobrze policzyłam hah

25 komentarzy:

  1. O mój boże! Coraz bardziej się rozkręca. ONI MUSZĄ JĄ ZNALEŹĆ! Nie mogę doczekać się następnego. @Naataalina

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejuu, super :D napisałabym coś więcej ale szkoła wzywa haha Dzięki za rozdział, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstyd się przyznać, ale umknęła mi ta informacja na chwilę.
    Oh, jak cudownie, że może ją znaleźć. Byłoby przecież nieziemsko. Dziękuje Ci, że tłumaczysz to opowiadanie ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję że odnajdą Charlie,haha ja zapomniałam że podała :CC

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech on ją znajdzie! Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. On musi ją znaleźć! Czekam na next. Pozdrowionka xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Znajdą ja. Na pewno. Czekam na to ^^
    Rozdział Booski :D
    ~C.

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG Liam aka mój bóg, że pomaga Niallerowi <3
    Coś mi się wydaje, że pojadą do tego domu dziecka, a Charlie tam nie będzie ;( Ale to tylko przeczucie ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za odpowiedź :)
    Mnie też umknął ten adres szczerze mówiąc...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mądry Niall ! xd Czekam na moment kiedy się w końcu spotkają :) Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  11. ajaishshabhahaha omfg. mógł ją znaleźć, nie mam słów, chce więcej i więcej!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem co mam napisać, bo nawet nie ma czego się przyczepić, po prostu rozdział jest boski ! Fakt że Charlie podała dom dziecka, oznacza chyba małe komplikacje, mam złe przeczucia, że, albo ją ktoś zaadoptował, albo ma już 18 lat i nie mieszka już w sierocińcu :( Cóż pozostaje czekać na następny rozdział :) / Lulu

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze??? Też nie wpadłabym na ten jej dom dziecka. Kompletnie zapomniałam i musiałam się cofać, żeby to wyłapać znowu :D No i się udało, a ja taki facepalm.
    Teraz wiedzą gdzie jej szukać i Niall ją znajdzie i znów będzie żyć długo i szczęśliwie (mam nadzieję)
    Czekam na następny rozdział.
    Klaudia <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Po prostu zabrakło mi słów...

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny rozdział. Lovciam.
    Lots of love.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też o tym myślałam że ona pisała przecież w liście gdzie mieszka. Niall z przejęcia zapomniał o tym. Mam takie wrażenie że Charlie umarła i dlatego przestała pisać listy. Czekam na kolejny odcinek

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak on jej nie znajdzie to ja się załamie :(

    OdpowiedzUsuń
  18. W cudowny sposób potęguję się tutaj napięcie! A samo w sobie tłumaczenie jest takie... uczuciowe.. Powodzenia i czekam na kolejne rozdziały ;]

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeeej *.* Niall może znaleźć Charlie, choć niestety też mam takie wrażenie, żę ona przestała pisać, bo umarła. Boję się tego ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wlasnie skonczylam czytac wszystkie pozostale listy i wow. To jest naprawde dobre. Naprawde serio gratulacje dla ciebie i wielkie podziekowania cze poswiecsz czas na tlumaczenie tego fanfiction :)
    I gdybys mogla mnie informowac to bardzo prosilabym :)
    @cutie_hazz <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku, kocham to tak bardzo bardzo <3
    -@luuuvmyswaggy


    www.teenage-dirtbag-ff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń